W ukryciu Bin Laden miał czworo dzieci i pięć domów (opublikowano 2012) (2023)

ISLAMABAD, Pakistan – Osama bin Laden spędził dziewięć lat na ucieczce w Pakistanie po atakach z 11 września. W tym czasie przeprowadził się do pięciu kryjówek i spłodził czworo dzieci, z których co najmniej dwoje urodziło się w szpitalu rządowym; najmłodsze z nich żona powiedziała pakistańskim śledczym.

Zeznania Amala Ahmada Abdula Fateha, 30-letniej żony bin Ladena, przedstawiają najbardziej szczegółowy jak dotąd opis życia rodziny bin Ladena w latach poprzedzających nalot amerykańskich komandosów w maju 2011 r., w którym zginął przywódca Al Kaida w wieku 54 lat.

Jej relacja zawarta jest w raporcie policyjnym z 19 stycznia, który jako relacja z tego szalonego okresu zawiera oczywiste błędy: słowa pani Fateh zostały sparafrazowane przez funkcjonariusza policji i zauważalnie mało jest szczegółów na temat Pakistańczyków, którzy pomogli jej mężowi uniknąć swoich amerykańskich prześladowców. Niemniej jednak rodzi to więcej pytań o to, jak najbardziej poszukiwany człowiek na świecie zdołał przerzucić swoją rodzinę między miastami rozciągającymi się na terenie całego Pakistanu, najwyraźniej niewykryty i niezakłócony przez skądinąd potężne służby bezpieczeństwa.

Trzy wdowy po bin Ladenie cieszą się ogromnym zainteresowaniem, ponieważ posiadają odpowiedzi na niektóre pytania, które frustrowały zachodni wywiad po 2001 r. Obecnie przebywają w areszcie domowym w Islamabadzie, a ich prawnik twierdzi, że spodziewa się ich i dwojga dorosłych dzieci – Bin Córki Ladena, 21-letnia Maryam i 20-letnia Sumaya, zostaną w poniedziałek postawione zarzuty złamania pakistańskiego prawa imigracyjnego, za co grozi im pięć lat więzienia.

Żony w różnym stopniu współpracowały z władzami. Śledczy twierdzą, że starsze kobiety, wymienione w dokumentach sądowych jako Kharia Hussain Sabir i Siham Sharif, obie obywatelki Arabii Saudyjskiej, w dużej mierze odmówiły współpracy ze śledczymi. Jednakże pani Fateh, która została ranna w napadzie, w wyniku którego zginął jej mąż, zabrała głos.

Do raportu sporządzonego przez wspólny panel dochodzeniowy złożony z urzędników cywilnych i wojskowych po raz pierwszy odnotowała w czwartek pakistańska gazeta Dawn; „The New York Times” otrzymał później kopię zgłoszenia. W Waszyngtonie urzędnicy Stanów Zjednoczonych oświadczyli, że chociaż nie mogą potwierdzić wszystkich szczegółów raportu, wydaje się on ogólnie zgodny z tym, co wiadomo i w co wierzy się na temat ruchów bin Ladena.

W relacji zawartej w raporcie pani Fateh oświadczyła, że ​​zgodziła się poślubić bin Ladena w 2000 r., ponieważ „chciała poślubić mudżahedina”. Przyleciała do Karaczi w lipcu tego samego roku, a kilka miesięcy później przedostała się do Afganistanu, aby dołączyć do bin Ladena i dwóch innych żon w jego bazie na farmie pod Kandaharem.

W raporcie napisano, że ataki z 11 września spowodowały „rozproszenie” rodziny Bin Ladena. Wróciła do Karaczi ze swoją nowo narodzoną córką Safią, gdzie przebywała przez około dziewięć miesięcy. Zmieniali domy aż siedmiokrotnie w ramach porozumień, w których pośredniczyła „jakaś rodzina pakistańska” i starszy syn bin Ladena, Saad.

Pani Fateh powiedziała, że ​​opuściła Karaczi w drugiej połowie 2002 roku i udała się do Peszawaru, stolicy prowincji Khyber Pakhtunkhwa, gdzie ponownie spotkała się z mężem. Amerykański pościg za Bin Ladenem był intensywny: agenci Kaidy zaatakowali izraelski hotel w Kenii i kluby nocne w Indonezji, a wraz z pomocą CIA zasobów wywiadowczych, które nie zostały jeszcze skierowane do Iraku, poszukiwania koncentrowały się zdecydowanie na obszarze przygranicznym Pakistanu i Afganistanu.

Według jego żony bin Laden zabrał swoją rodzinę w głąb wiejskich obszarów górskich północno-zachodniego Pakistanu, ale w szczególności nie do pasa plemiennego, na którym skupiała się większość uwagi Zachodu. Najpierw zatrzymali się w dzielnicy Shangla w Swat, malowniczej okolicy około 130 km na północny zachód od stolicy Islamabadu, gdzie spędzili od ośmiu do dziewięciu miesięcy w dwóch różnych domach.

Następnie w 2003 roku przeprowadzili się do Haripur, małego miasteczka położonego jeszcze bliżej Islamabadu, gdzie spędzili dwa lata w wynajętym domu. Tutaj pani Fateh urodziła dziewczynkę Aasię w 2003 r. i chłopca Ibrahima w 2004 r. – oboje przyszli na świat w lokalnym szpitalu rządowym. Z raportu policyjnego wynika, że ​​za każdym razem pani Fateh „przebywała w szpitalu bardzo krótko, około 2–3 godzin”. Z odrębnego dokumentu wynika, że ​​przekazała personelowi szpitala fałszywe dokumenty tożsamości.

Wreszcie, według pani Fateh, w połowie 2005 r. Bin Laden wraz z rodziną przeniósł się do Abbottabad, 30 km na wschód od Haripur, gdzie urodziła dwójkę kolejnych dzieci: Zainab w 2006 r. i Hussain w 2008 r.

Fateh powiedział śledczym, że domy w Swat, Haripur i Abbottabad zostały zorganizowane przez ich pasztuńskich gospodarzy, zidentyfikowanych jako dwaj bracia o imieniu Ibrahim i Abrar, których rodziny przebywały u nich przez cały czas. Uważa się, że Ibrahim odnosi się do Abu Ahmeda al-Kuwaiti, urodzonego w Pakistanie Pasztuna, który dorastał w Kuwejcie i który przez pewien czas był znany amerykańskiemu wywiadowi jako „kurier”, ponieważ przewoził wiadomości przywódcy Kaidy.

Kiedy w maju zeszłego roku komandosi Navy SEAL wtargnęli do domu w Abbottabadzie, zabili bin Ladena i postrzelili w nogę panią Fateh, która przebywała w tym samym pokoju. Przeżyła, ale w nalocie zginęły cztery inne osoby: kurier, jego żona Bushra, jego brat Abrar i 20-letni syn bin Ladena Khalid.

Trzy żony bin Ladena przebywają teraz w wynajętym domu w Islamabadzie. We wtorek kuzynka pani Fateh z Jemenu oświadczyła, że ​​przetrzymywana jest w piwnicy. „Kulała się z powodu rany postrzałowej w kolanie, cierpi na uraz psychiczny i bardzo niskie ciśnienie krwi” – ​​powiedział Reuterowi Hameed al-Sadeh.

Relacja pani Fateh, jeśli zostanie udowodniona, sugeruje, że pod koniec 2005 roku amerykańskie siły zbrojne kusząco zbliżyły się do bin Ladena. W październiku tego roku gigantyczne trzęsienie ziemi nawiedziło północno-zachodni Pakistan, zabijając co najmniej 73 000 ludzi. Przez kolejne tygodnie amerykańskie helikoptery Chinook, zawrócone z Afganistanu i przewożące zaopatrzenie, przelatywały nad głowami w drodze do strefy trzęsienia. Tymczasem władca wojskowy Pakistanu Pervez Musharraf, wówczas bliski sojusznik administracji Busha, wielokrotnie zapewniał, że bin Laden ukrywał się za granicą w Afganistanie.

Pakistańska decyzja o postawieniu przed sądem trzech żon i dwójki dzieci jest sprzeczna z wcześniejszym zaleceniem policji nakazującym ich deportację do Arabii Saudyjskiej i Jemenu. Analitycy pakistańscy stwierdzili, że sugeruje to, że wywiad pakistański mógł mieć ukryte powody przetrzymywania rodziny. „Myślę, że rząd chce zatrzymać ich w postępowaniu sądowym, aby można było zakończyć śledztwo” – powiedział Riffat Hussain, analityk ds. obronności. „I myślę, że Amerykanie też bardzo chcą mieć dostęp do żon Osamy”.